W Bukowinie Tatrzańskiej trwa szacowanie strat po piątkowym potężnym gradobiciu. Wiadomo już, że zostało uszkodzonych kilkadziesiąt budynków i co najmniej dwa kilometry dróg. Teraz mieszkańcy liczą na pomoc finansową.

Najważniejsze jest teraz oszacowanie wszystkich strat i określenie jaka pomoc jest potrzebna - powiedział naszemu reporterowi Maciejowi Pałahickiemu wójt Bukowiny Tatrzańskiej Stanisław Łukaszczyk. Dlatego od wczesnego rana dwa zespołu urzędników chodzą od domu do domu i inwentaryzują to, co uszkodziła nawałnica. Nie tylko w samej Bukowinie, ale także w sąsiednich miejscowościach - Czarnej Górze i Jurgowie.

Wiadomo, że strażacy zabezpieczyli foliami 24 uszkodzone dachy, ale tylko na budynkach mieszkalnych. Uszkodzonych budynków gospodarczych może być kilka razy więcej.

Wójt poprosił o pomoc wojewodę małopolskiego i jest szansa, że cześć dachów zostanie wymieniona za pieniądze z programu usuwania eternitu. Na razie jednak nie wiadomo, jaką kwotę gmina przekaże na doraźną pomoc dla mieszkańców.

(mal)