Krajowy Rejestr Informacji o Przedsiębiorcach to nowy sposób na wyłudzenie pieniędzy. Osoby reprezentujące ten nieistniejący spis rozsyłają pisma wzywające do zapłaty 110 złotych. To kwota potrzebna do dokonania wpisu do rejestru. W przypadku gdy przedsiębiorca nie przekaże pieniędzy - pojawia się ponaglenie. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Dokument od fikcyjnego Krajowego Rejestru Informacji o Przedsiębiorcach dostał pan Łukasz z Krakowa. Autor pisma, który nie podpisał się z imienia i nazwiska informuje, że "dotychczas nie odnotował wpłaty za wpis". W kolejnym zdaniu informuje, iż zaległość należy uregulować w nieprzekraczalnym terminie do 20 sierpnia.

Treść i dołączony przelew sprawiają wrażenie, że mamy do czynienia w pismem urzędowym. Są w nim kompletne dane adresata i jego firmy. Dalej pojawia się numer artykułu ustawy z dnia 02.07.2004 o powołaniu Krajowego Rejestru Informacji o Przedsiębiorcach. Jest także dokładny adres siedziby Rejestru i numer konta bankowego. Pan Łukasz próbował skontaktować się z pracownikami rejestru. Okazało się, że numer telefonu to skrzynka pocztowa, a podana infolinia jest non stop zajęta.

To już kolejny rejestr wyłudzający pieniądze

W lipcu informowaliśmy o próbach wyłudzenia podjętych przez Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców. Ta prywatna spółka z siedzibami w Warszawie i w Grudziądzu rozesłała do przedsiębiorców w całej Polsce pisma wzywające do uregulowania opłaty w wysokości 115,00 złotych. Pisma były tak skonstruowane, by wyglądały na dokument urzędowy. Można w nim było przeczytać, że ogłoszenie przez przedsiębiorcę wpisu w rejestrze jest płatne.

Kilka dni później na jaw wyszła sprawa oszustów podszywających się pod państwową instytucję - Krajowy Rejestr Sądowy. Wysyłali pisma sugerujące, że za dostęp do jego elektronicznej wersji jest wymagane uiszczenie opłaty w wysokości od 200 do 250 złotych. Niestety, wielu przedsiębiorców udało się naciągnąć oszustom. Pisma wyglądające jak urzędowe dokumenty trafiły do tysięcy osób.