Początek poważnych utrudnień komunikacyjnych w Warszawie w związku z wizytą amerykańskiego prezydenta. Choć Barack Obama ma przylecieć dopiero o godz. 18, policja już przed 16 zamknęła ul. Żwirki i Wigury z lotniska w kierunku centrum, a także ul. Wawelską. Warszawska straż miejska odholowała 130 samochodów z tych miejsc, gdzie parkowanie jest czasowo zabronione.

Nad centrum miasta od rana krąży policyjny śmigłowiec. Funkcjonariusze zabezpieczają skrzyżowania ulic, przez które przejeżdżają specjalne kolumny samochodów z VIP-ami chronione przez oficerów Biura Ochrony Rządu. Towarzyszą im karetki pogotowia mające zapewnić pomoc medyczną.

Od godz. 14 całkowicie zamknięte jest Krakowskie Przedmieście, już odgrodzone barierkami. W okolicach Pałacu Prezydenckiego i Zamku Królewskiego, gdzie odbywa się szczyt przywódców Europy Środowej, spotkać można dziennikarzy oraz spacerujących turystów.

Mieszkańcy Warszawy muszą być przygotowani na zakazy parkowania w rejonie hoteli: Hyatt, Sheraton, Marriott, gdzie zatrzymali się prezydenci innych państw. Te miejsca objęte są szczególną ochroną. Zostały sprawdzone i zabezpieczone przez BOR.

Tomasz Skory