W wywiadzie dla francuskiego dziennika Le Figaro prezydent Stanów Zjednoczonych dał do zrozumienia, że Waszyngton nie zrezygnuje z projektów budowy systemu obrony antyrakietowej. Zdaniem Busha projektowany system obronny będzie korzystny nie tylko dla USA, ale również dla całej Europy i Rosji.

W wywiadzie Bush podkreśla, że istnieje groźba, iż w przyszłości jakieś autorytarne państwo wyceluje rakiety z głowicami nuklearnymi na przykład w Stany Zjednoczone czy Francję i drogą szantażu będzie chciało dyktować światu takie, a nie inne decyzje polityczne. Zdaniem amerykańskiego prezydenta jedynym sposobem na uniknięcie tego rodzaju zagrożenia jest właśnie rozwinięcie systemu obrony antyrakietowej, który ma przynieść korzyści nie tylko USA, ale i całej Europie oraz Rosji. Według Busha nie należy również zapominać, że w przyszłości groźne może okazać się także rozpowszechnianie broni chemicznej, biologicznej czy terroryzmu informatycznego. W swoim wywiadzie Bush mówił również o zmianie amerykańskiej polityki wobec Rosji. Moskwa nie jest już wrogiem USA - stwierdził amerykański przywódca na kilka dni przed planowanym spotkaniem z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem w Słowenii.

foto EPA

11:15