Policjanci zatrzymali mężczyznę, który z oddziału onkologicznego jednego z krakowskich szpitali ukradł siarczan amfetaminy.

Kradzież zauważył pracownik szpitala, który po zakończonym obchodzie wrócił do swojego pokoju. Drzwi były otwarte. W środku znajdował się sejf - również otwarty. Ze środka zniknęły fiolki z siarczanem amfetaminy. W sumie około stu.

Szybko udało się namierzyć złodzieja. W mieszkaniu nie miał jednak leku. Zaraz po kradzieży, 35-latek sprzedał siarczan amfetaminy przypadkowo napotkanym osobom w pobliżu szpitala.

Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz do 10 lat więzienia.