​33-latek jest podejrzany o kradzież puszki z datkami dla hospicjum w Żarach. Niestety zrabowanych pieniędzy nie udało się odzyskać - złodziej zeznał, że je wydał. Środki miały być przeznaczone na wsparcie placówki. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

Puszka z datkami została skradziona z 14 stycznia, jednak pracownicy zorientowali się dopiero kilka dni później. Ponieważ już wcześniej dochodziło do kradzieży skarbony - była ona przytwierdzona do stolika stojącego w holu. W skradzionej puszce znajdowało się około 500 zł, które miały być przeznaczone na potrzeby hospicjum.

Policjantom udało się już zatrzymać 33-latka podejrzanego o kradzież puszki z datkami.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Niestety pieniędzy nie udało się odzyskać. 33-latek zeznał, że zdążył już je wydać - mówi Onetowi kom. Aneta Berestecka z żarskiej policji.

Jak informuje policja: mężczyzna w przeszłości już wchodził z konflikt z prawem.