Próbę przemytu do Polski 16 kilogramów bursztynu udaremnili celnicy na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku w województwie lubelskim. Jantar był ukryty w progach samochodu.
Volkswagenem passatem na polskich numerach rejestracyjnych jechała 48-letnia mieszkanka Włodzimierza Wołyńskiego na Ukrainie, posiadająca kartę stałego pobytu w Polsce.
Z progów jej samochodu celnicy wydobyli 16 kg nieobrobionego bursztynu. Były to duże kawałki, niektóre wielkości dłoni człowieka. Jego wartość oszacowano na 4 tys. zł.
Kobieta przyznała się do usiłowania przemytu. Wyjaśniła, że chciała bursztyn sprzedać w Polsce.
To kolejna próba przemytu bursztynu udaremniona na przejściu w Dorohusku. W ostatnich dniach sierpnia celnicy znaleźli 2,5 kg drobnych bursztynowych kamyków ukrytych w zbiorniku na płyn do spryskiwacza szyb w samochodzie, którym podróżował mieszkaniec Chełma.
W lipcu tego roku zatrzymali dwu Ukraińców. Jeden z nich usiłował przemycić 23 kg bursztynu a drugi - 17 kg.
Przywóz bursztynu do Polski jest legalny pod warunkiem zgłoszenia go celnikom i opłacenia 23 proc. podatku VAT.
(j.)