Kulisy upadku Radosława Sikorskiego odsłania w swoim najnowszym wydaniu tygodnik "ABC". Były Marszałek Sejmu padł ofiara politycznej zmowy, która powstała na samych szczytach władzy - czytamy.

Na pytanie, kto tak naprawdę stał za usunięciem Sikorskiego z życia publicznego, tygodnik odpowiada: Jego największy promotor, czyli Donald Tusk. To właśnie za jego namową, Premier Ewa Kopacz, zmusiła Sikorskiego do odejścia. 

"ABC" podkreśla jednak, że na tym nie koniec "misternie utkanej intrygi". Dołki pod Radosławem Sikorskim kopać miała także obecna Minister Spraw Wewnętrznych Teresa Piotrowska, której były Marszałek Sejmu, "zawdzięcza" usunięcie swojego nazwiska z właśnie planowanych list wyborczych Platformy Obywatelskiej do Sejmu - czytamy.

Tygodnik zastanawia się, co zrobi teraz człowiek, który jeszcze do niedawna był jednym z najbardziej prominentnych ludzi w PO. Z informacji, do których dotarł Tygodnik "ABC" wynika, że b. Minister Spraw Wewnętrznych chce poświęcić się m.in. karierze wykładowcy. Zastanawiać ma się też nad powołaniem fundacji lub instytutu. Zanim to nastąpi, Sikorski, wypoczywa w swojej imponującej posiadłości pod Bydgoszczą. W otoczeniu rodziny szykuje kolejną ofensywę. Czy wróci do wielkiej polityki? - pyta gazeta. 

Cały artykuł w najnowszym wydaniu tygodnika "ABC".

(mal)