"Wymiana poglądów potwierdziła głęboką różnicę stanowisk, przede wszystkim w kwestii wysokości budżetu UE" - tak Centrum Informacyjne Rządu podsumowało w komunikacie telefoniczną rozmowę Donalda Tuska z Davidem Cameronem. Brytyjski premier zapowiedział wcześniej, że zawetuje budżet Unii, jeśli nie będzie on w interesie brytyjskiego podatnika.

W trakcie rozmowy strony zaprezentowały swoje stanowiska negocjacyjne i oczekiwania wobec nadchodzącej listopadowej Rady Europejskiej, która ma być w całości poświęcona budżetowi UE na lata 2014-2020 - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Brytyjczycy grożą wetem

Aktualna propozycja szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya w sprawie unijnego budżetu zakłada cięcia w wysokości około 75 mld euro. Większych cięć domaga się Wielka Brytania i grozi wetem w tej sprawie. Propozycję odrzuca również Francja, ale z zupełnie innych powodów. Władze tego kraju twierdzą, że zaproponowane w tym budżecie limity na politykę rolną są nie do zaakceptowania.

Prezydent Francji François Hollande, który w piątek przebywał z wizytą w Warszawie, zapewnił, że jego kraj będzie "działać wspólnie z Polską na rzecz budżetu unijnego na lata 2014-2020". Nie chcę przeciwstawiać sobie wspólnej polityki rolnej, która jest częścią naszej historii, i polityki spójności, do której Polska jest bardzo przywiązana - podkreślał Hollande. Zaznaczył, że Francuzi razem z polskimi władzami będą bronić koncepcji budżetu, w której znajdą się pieniądze na obydwie kwestie.

Polska stoi na stanowisku, że negocjacje nad propozycją szefa Rady Europejskiej powinny iść w kierunku zmniejszenia cięć i większych wydatków na politykę spójności.

Negocjacje w sprawie unijnego budżetu na lata 2014-2020 będą tematem szczytu UE 22 i 23 listopada w Brukseli.