Kolejne cięcia w unijnym budżecie na lata 20014-2020. Nowy projekt unijnego budżetu został w nocy przesłany do 27 stolic Unii Europejskiej.

To projekt przewodniczącego Rady Europejskiej Hermanna Van Rompuya. Zakłada on w całym budżecie dla Unii cięcia wysokości około 75 miliardów euro w stosunku do korzystnego dla Polski projektu Komisji Europejskiej. Cięcia dla Polski są większe, ale bardziej sprawiedliwe, bo nie obejmują tylko ważnych dla nas funduszy strukturalnych. To oczywiście niedobra dla Polski wiadomość, tym bardziej, że można się spodziewać podczas negocjacji na szczycie w przyszłym tygodniu - cięć jeszcze głębszych.

Korzystne dla Polski jest natomiast w propozycji Van Rompuya podwyższenie limitu dostępnych  funduszy z 2,35 procent PKB  do 2,4. To limit, który określa ile funduszy maksymalnie przypada na kraj. Zaproponowany nowy pułap, to jak mówili wcześniej polscy dyplomaci, granica, poniżej której Polska nie mogłaby już zejść, bo oznaczałoby to, że jesteśmy karani za wzrost gospodarczy. Komisja w swoim projekcie proponowała limit korzystniejszy - 2,5 proc.

Z najnowszego dokumentu wynika także, że obcięto 400 milionów z funduszu przeznaczonego dla najbiedniejszych na paczki żywnościowe. Chodzi o Europejski Fundusz Pomocy Najbardziej Potrzebującym, na który Komisja dała 2,5 miliarda euro na lata 2014-2020, co i tak było mniej niż dotychczasowe 500 milionów rocznie.

Te cięcia to zła wiadomość dla Polski, bo jesteśmy jednym z krajów, który z tego funduszu czerpał najwięcej. Korzysta z niego około 2 milionów osób w Polsce. Do tej pory Polska otrzymywała 75 milionów euro rocznie. Teraz może to być raptem 30-40 milionów.