Premier sugeruje, że działania CBA w sprawie afery stoczniowej nie służyły interesowi Polski. Według Donalda Tuska, Centralne Biuro Antykorupcyjne zamiast antykorupcyjnie zabezpieczać proces sprzedaży stoczni - utrudniało pracę polskiemu rządowi.

Te nielegalne przecieki z materiałów operacyjnych CBA dotyczące np. sprzedaży majątku postoczniowego wyglądają tak, jakby je sprokurował wrogi wywiad, a nie służba, która ma chronić polskie interesy - mówił premier.

Donald Tusk zapewniał też, że odwołanie Mariusza Kamińskiego jest zgodne z ustawą o CBA i poparte ekspertyzami prawników.

Zdaniem prezydenta nie ma powodów do skrócenia kadencji szefa CBA. Według opinii zamieszczonej na prezydenckiej stronie internetowej trudno oprzeć się wrażeniu, że "może to być związane z wykrytymi przez tę służbę, nagłośnionymi ostatnio przez media, nieprawidłowościami w działaniach osób piastujących kierownicze stanowiska państwowe".