Biegli nie mają wątpliwości, że tragiczny w skutkach pożar domu socjalnego w Kamieniu Pomorskim spowodował człowiek. Czy było to celowe podpalenie - jeszcze nie wiadomo - informuje "Gazeta Wyborcza".

Śledztwo w tej sprawie prowadzi dziesięcioosobowy zespół policjantów i prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Zbadano zgliszcza, przesłuchano świadków. Swoją pracę kończą już biegli z zakresu pożarnictwa.

Według rozmówców "GW" biegli orzekną, iż przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Bardzo prawdopodobne, że celowe. W relacjach świadków pojawia się historia mężczyzny grożącego podpaleniem, ale nie udało się jej potwierdzić.