Dwóch mężczyzn zginęło w czwartek w trakcie wykonywania prac polowych w miejscowości Czarne w gminie Filipów w woj. podlaskim. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 28- i 35-letni mężczyźni zostali porażeni prądem, a potem doszło do pożaru kombajnu, na którym przebywali.

Dwóch mężczyzn zginęło w czwartek w trakcie wykonywania prac polowych w miejscowości Czarne w gminie Filipów w woj. podlaskim. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 28- i 35-letni mężczyźni zostali porażeni prądem, a potem doszło do pożaru kombajnu, na którym przebywali.
Pole uprawne, zdjęcie ilustracyjne /Piotr Bułakowski /RMF FM

Jak wynika z informacji policji - jeden z mężczyzn, operator kombajnu koszącego kukurydzę, zaczepił wysięgnikiem o linię energetyczną i został porażony prądem. Drugi z pracujących na polu mężczyzn, kierowca ciągnika, widząc ten wypadek próbował udzielić mu pomocy i wszedł na kombajn, ale również został porażony. 

Kombajn zapalił się i spłonął wraz z ludźmi. Z informacji policji wynika, że zmarli mają 28 i 35 lat. 

Na miejscu wciąż pracują śledczy. Badania biegłych medycyny sądowej pozwolą ustalić, czy przyczyną śmierci było porażenie prądem, czy może obaj mężczyźni wskutek porażenia stracili przytomność, a zginęli w pożarze.

(ak)