To ciało młodej Polki; mogła mieć 20-30 lat - tak brzmią wstępne wyniki sekcji zwłok kobiety, wyłowionej z Bałtyku przez rybacki kuter. Przedwczoraj rybacy z Łeby znaleźli ciało w sieci zarzuconej 30 mil morskich od brzegu.

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska, biegli uznali po oględzinach, że ciało leżało w morzu około 3-4 miesięcy. To sugeruje, że kobieta zaginęła w ostatnie wakacje.

Nie udało się niestety ustalić przyczyn jej śmierci, bowiem wyłowione z Bałtyku zwłoki są niekompletne. Według biegłych, widoczne na ciele obrażenia powstały jednak już po śmierci młodej Polki.

Narodowość zmarłej udało się określić dzięki metkom przy resztkach odzieży.

Nad ustaleniem tożsamości kobiety intensywnie pracują policjanci.


(e)