"Polonez Busha" - tak dziennik "The New York Times" tytułuje artykuł redakcyjny na temat nowych sojuszy Ameryki w Europie. Zdaniem jego autora sprawa Iraku pokazuje, jak Pakt Północnoatlantycki zmienia swoje oblicze.

Według gazety francusko-niemiecka próba zdominowania Sojuszu doprowadziła do wyłonienia się tzw. Nowej Europy. "The New York Times" pisze o tym, że mimo spodziewanych, pojednawczych gestów, istotne różnice zdań – np. między Stanami Zjednoczonymi a Rosją - pozostaną. Jest jasne, że oba kraje w żaden sposób nie mogą być sojusznikami. Mają wprawdzie wspólne interesy, ale ostatnio podział między nimi wyraźnie się pogłębił.

Zupełnie inna atmosfera spodziewana jest podczas wizyty Busha w Polsce, kraju, który podjął odważną decyzję o przyłączeniu się do operacji obalenia reżimu Husajna w Iraku, wbrew opinii nie tylko swojego wschodniego sąsiada, ale i sojuszników z Zachodu.

W zamian za symboliczny, ale zauważalny udział polskich żołnierzy w operacji w Iraku, Polska będzie miała zaszczyt i odpowiedzialność stabilizowania jednego z sektorów irackich za pieniądze krajów, które teraz przejawiają – nieco spóźnioną – wolę współpracy – twierdzi amerykański dziennik.

W interesie Ameryki nie leży pogłębianie obecnych różnic w Europie. Nie ma mowy o karaniu tych, którzy mają inne zdanie niż Waszyngton. Przyjaciół trzeba jednak nagradzać. Polacy w Ameryce mogą z satysfakcją obserwować nową jakość strategicznego sojuszu obu krajów, a przywódcom w Berlinie, Paryżu czy Moskwie trzeba wyraźnie dać do zrozumienia, że krótkowzroczna polityka może mieć dalekosiężne skutki.

FOTO: Archiwum RMF

18:25