Nietypowe rozbłyski nad krakowską Nową Hutą. Po interwencji naszego dziennikarza sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Nietypowe nocne zjawiska, przypominające wybuchy, zarejestrowała kamera RMF FM.

Nietypowe rozbłyski nad krakowską Nową Hutą. Po interwencji naszego dziennikarza sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Nietypowe nocne zjawiska, przypominające wybuchy, zarejestrowała kamera RMF FM.
Tajemnicze rozbłyski nad Nową Hutą /RMF FM

Jak zapewnił naszego reportera wojewódzki inspektor ochrony środowiska Paweł Ciećko, filmy zostały dołączone do protokołu kontroli, która odbywa się w hucie ArcelorMittal.

To, co nocami rejestrowała nasza kamera, przypomina wybuchy, którym towarzyszy duża ilość unoszącego się dymu.

Mam nadzieję, że to zostanie jak najszybciej wyjaśnione. To kuriozalna sytuacja, że w Krakowie przez wiele lat nie możemy sobie poradzić z emisjami przemysłowymi. Co chwilę dochodzi do zdarzeń awaryjnych, awarii przemysłowych. Mamy gigantyczny problem z fatalną jakością powietrza. Mam wrażenie, że krakowianie są najzwyczajniej w świecie od wielu lat mamieni tym, iż władze podejmują jakieś działania, które mają na celu rozwiązywanie problemu zanieczyszczonego powietrza. Od wielu lat nie jesteśmy w stanie skutecznie zastopować tej gigantycznej emisji, która wydostaje się z zakładów przemysłowych i domowych kominów - powiedział Przemysławowi Błaszczykowi z RMF MAXXX Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Kontrola w hucie została wszczęta po sobotniej awarii konwertora, gdy do atmosfery wydostał się pył. Podczas tej kontroli jest sprawdzana cała procedura, nie tylko powiadamiania nas - czy zostały spełnione wszystkie obowiązki nałożone na hutę decyzjami administracyjnymi - podkreślił inspektor Paweł Ciećko.

Wyniki kontroli poznamy najwcześniej w środę - być może wtedy też dowiemy się, co było przyczyną tajemniczych rozbłysków i czy mogły one zagrażać środowisku i zdrowiu mieszkańców.

(mpw)