11 listopada przypada Dzień św. Marcina, żołnierza, mnicha i biskupa. W Polsce najczęściej jest on kojarzony z poznańskim świętem ulicy św. Marcin.

Marcin żył w IV wieku naszej ery. Urodził się w Sabarii, na terenie rzymskiej prowincji o nazwie Panonia. To teren dzisiejszych Węgier, a dokładniej - miasta Szombathely.

Jego ojciec był urzędnikiem państwowym i tuż po narodzeniu nadał mu imię pochodzące od boga wojny Marsa. Marcin, jako kilkuletni chłopiec przeprowadził się z rodzicami na tereny dzisiejszej włoskiej Pawii i tam poznał chrześcijan. Przyjął również chrzest, któremu przeciwni byli jego rodzice.

Został żołnierzem w wieku 15 lat

W wieku 15 lat został żołnierzem i 2 lata później rozpoczął służbę w rzymskich legionach. W 338 roku został przeniesiony do Galii i to tam miało miejsce jedno z najbardziej znanych wydarzeń z jego życia. Zimą, na drodze napotkał półnagiego żebraka i litując się nad nim, podarował mu połowę swojego płaszcza. W nocy miał mu się przyśnić sam Jezus, który mówił do aniołów: "Patrzcie jak mnie Marcin, katechumen, przyodział". Z tego powodu święty dzisiaj jest przedstawiany na koniu, ucinający mieczem połowę swojej szaty.

Po niemal 20 latach Marcin wystąpił z wojska i wrócił na Węgry, gdzie nawrócił swoich rodziców. Potem udał się do Poiteres we Francji, gdzie został przyjęty przez miejscowego biskupa - św. Hilarego. Ten na prośbę byłego żołnierza, wydzielił mi pustelnię, gdzie Marcin zamieszkał z towarzyszami.

Św. Marcin nie chciał być biskupem

W 371 roku zmarł biskup Tours i wierni chcieli, żeby jego następcą został właśnie Marcin. Ten nie chciał przyjąć funkcji. Zdecydowali się na podstęp: jeden z mieszkańców miasta pojechał do mnicha z prośbą o przyjazd do miasta i uzdrowienie chorej żony. Kiedy tylko ten pojawił się w Tours, mieszkańcy siłą przywiedli go do katedry i uprosili go o przyjęcie godności biskupa.

Swoją funkcję św. Marcin sprawował przez 25 lat. W tym czasie dał się zapamiętać jako biskup pracujący blisko ludzi. Zmarł w 397 roku.

Dzisiaj wspomnienie św. Marcina obchodzone jest w całym kościele 11 listopada. Marcin jest opiekunem dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy, oraz patronem wielu polskich miast: Poznania, Jarocina, Krzeszowic, Bydgoszczy, Jawora, czy Opatowa.

Św. Marcin w przysłowiach

Postać św. Marcina pojawia się też w wielu przysłowiach: Na Świętego Marcina najlepsza gęsina, Na Świętego Marcina pij wino, wodę pozostaw młynom, czy Młoda jak jagoda po świętym Marcinie. Jest też cała grupa powiedzeń związanych z pogodą: Gdy Marcinowa gęś po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie, Gdy wschodni wiatr na Marcina, będzie ostra zima, Bywa zawsze o Marcinie u nas ogień już w kominie, czy Jaki Marcin taka zima.