​Zaostrzanie kar za przestępstwa w ruchu drogowym pozwoli chronić życie i zdrowie obywateli na drogach - mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Dziś wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu karnego, zaostrzająca kary dla piratów drogowych.

​Zaostrzanie kar za przestępstwa w ruchu drogowym pozwoli chronić życie i zdrowie obywateli na drogach - mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Dziś wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu karnego, zaostrzająca kary dla piratów drogowych.
Zdj. ilustracyjne /RMF FM /Archiwum RMF FM

Wiceszef MS powiedział na środowej konferencji prasowej, że zmiany te były oczekiwane od lat. Jak podkreślił, statystyki drogowe są porażające: w Polsce dochodzi do ponad 30 tys. wypadków rocznie, w których ginie ponad 3 tys. osób. Ponad 40 tys. osób odnosi obrażenia, w tym 12 tys. ciężkie.

Trzeba powiedzieć "stop" temu, co dzieje się na polskich drogach. Koniec z piractwem drogowym - powiedział Wójcik. Gdy ktoś w stanie nietrzeźwości spowoduje śmiertelny wypadek, nie będzie już możliwe orzeczenie kary w zawieszeniu, jak było dotąd - wyjaśnił. Dodał, że przy orzekaniu w sprawach o przestępstwa drogowe sądy będą obligatoryjnie powiadamiane o wcześniejszych ukaraniach.

Wójcik poinformował, że w 2015 roku ponad tysiąc sprawców groźnych wykroczeń drogowych uniknęło kary z powodu przedawnienia sprawy. Nowelizacja pozwoli na sprawne działanie państwa wobec przestępców i poprawi bezpieczeństwo Polaków na drogach. Gdy ktoś będzie prowadził samochód, choć odebrano mu prawo jazdy, narazi się na zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat - powiedział Wójcik.

Teraz kierowca, który w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszkodzeniem ciała, trafi do więzienia minimum na 2 lata. Obecnie najniższa to 9 miesięcy. Nowa kara nie będzie mogła być zawieszona. W 2015 roku na 112 wyroków skazujących, 26 sprawcom wymierzono kary w zawieszeniu, w 2014 roku było 38 zawieszeń na 151 wyroków, a w 2013 roku - 93 kary w zawieszeniu na 252 wyroków.

Świadoma ucieczka przed pościgiem policji będzie przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności (obecnie jest wykroczeniem, za które grozi grzywna i kara do 30 dni aresztu). Skazując za to kierowcę, sąd będzie orzekał wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W 2015 roku ucieczek przed policją było ponad 2,6 tys.

Kierowca, który prowadziłby pojazd mimo orzeczonego przez sąd zakazu, trafi do więzienia na okres od 3 miesięcy do 5 lat. Obecnie grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Kierowca, który prowadziłby pojazd mimo wydania decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, otrzyma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Obecnie taki zakaz jest stosowany - według MS - bardzo rzadko. W 2015 roku spośród prawie 1,4 tys. osób skazanych za jazdę bez uprawnień odebranych administracyjnie, zaledwie wobec czterech orzeczono sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Wykroczenia w komunikacji mają się przedawniać po trzech latach od chwili popełnienia czynu, a nie - jak obecnie - po dwóch. Rząd uzasadnia to zbyt wieloma sprawami, które dziś się przedawniają. W 2015 roku przedawniło się ponad 1 tys. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji.

Inny z przepisów nowelizacji zakłada, że sądy wydając wyroki w sprawach o przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym, będą musiały zostać poinformowane o wszystkich przestępstwach i wykroczeniach kierowców znajdujących się w centralnej ewidencji kierowców oraz w ewidencji kierowców naruszających przepisy drogowe, prowadzonej przez policję. Obecnie sądy, orzekając w sprawie przestępstw drogowych, nie wiedzą czy podsądny popełniał wcześniej wykroczenia drogowe.

(az)