Służba bezpieczeństwa ONZ zatrzymała mężczyznę, który przed siedzibą Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku strzelił kilka razy w powietrze. Nikomu nic się nie stało. Na razie niewiele wiadomo o incydencie.

Nie wiadomo, czy mężczyzna używał prawdziwych czy ślepych naboi. Nieznany jest też motyw jego działania. Do strzelaniny doszło w momencie, gdy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ słuchali raportu szefa inspektorów rozbrojeniowych w Iraku Hansa Blixa.

Przedstawiciele Rady Bezpieczeństwa spotkali się z Blixem, by wsłuchać jego relacji z rozmów, które inspektorzy odbyli z delegacją iracką w Wiedniu na początku tego tygodnia. Dyplomaci iraccy stwierdzili po rozmowach, że inspektorzy mogą przyjechać do ich kraju w ciągu dwóch tygodni, ale natychmiast zareagowały Stany Zjednoczone. USA oświadczyły, iż potrzebna jest nowa, znacznie bardziej stanowcza rezolucja ONZ na temat Iraku.

Foto: Archiwum RMF

20:10