Policjanci ze Skwierzyny w Lubuskiem zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o podpalenia. Według śledczych mają oni związek z pożarami lasów, do których dochodziło latem ubiegłego roku niedaleko Murzynowa w powiecie międzyrzeckim. "Wśród podejrzanych jest strażak ochotnik" - poinformował rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Dochodzenie w tej sprawie miało wyjaśnić przyczyny i wskazać odpowiedzialnych za serię pożarów, z którymi minionego lata walczyli strażacy w rejonie Murzynowa. Wybuchały one w okolicznych lasach i młodnikach. Kilkumiesięczne działania operacyjne pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie trzech mężczyzn mających związek z tą sprawą. Wśród nich jest strażak ochotnik, który zlecał podpalenia kolegom, a następnie brał udział w akcjach gaśniczych, za które otrzymywał wynagrodzenie. Za każde z podpaleń płacił drobne sumy, które podpalacze przeznaczali na alkohol - powiedział Konieczny.

Dwaj podejrzani o podpalenia usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia, natomiast strażak ochotnik stanie przed sądem pod zarzutem podżegania do popełnienia przestępstwa. Wszystkim grozi do 5 lat więzienia.

To kolejna tego typu sprawa wyjaśniona przez policjantów ze skwierzyńskiego komisariatu. W styczniu zarzuty związane z serią pożarów w okolicach Przytocznej (pow. międzyrzecki) przedstawiono czterem mężczyznom. Wśród nich także był strażak ochotnik.

(MRod)