W środę po południu były senator Henryk Stokłosa prawdopodobnie będzie już w Polsce. Na jego wydanie, na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania, zgodził się niemiecki sąd. Były senator jest podejrzany o korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów, którzy umarzali wielomilionowe podatki jego firmom.

Od czwartku w Niemczech zaczyna się przerwa świąteczna. Nieczynne będą urzędy państwowe. Z obliczeń wynika, że Stokłosa, zatrzymany ponad miesiąc temu na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, w środę będzie już w polskim areszcie. Po biznesmena do Niemiec pojadą policjanci z Centralnego Biura Śledczego.

Biznesmen został zatrzymany przed miesiącem przez hamburską policję. Podczas rutynowej kontroli funkcjonariusze sprawdzili jego dane w Systemie Informacyjnym Schengen. Okazało się, że poszukują go polskie organa ścigania, które chcą mu postawić 22 zarzuty.

Polska prokuratura poszukiwała Stokłosy w związku z tzw. aferą w resorcie finansów. Śledczy podejrzewają, że były senator uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami.