Premier Izraela Ariel Szaron uważa, że nadzieja na pokój z Palestyńczykami jest obecnie większa niż kiedykolwiek wcześniej. Premier Palestyńczyków Mahmud Abbas podkreśla z kolei, że każdy dzień bez porozumienia palestyńsko-izraelskiego jest dniem straconym. Obaj przywódcy spotkali się wczoraj w Jerozolimie.

Szaron i Abbas spotkali się w Jerozolimie po raz trzeci w ciągu sześciu tygodni. Rozmowy odbyły się jednak w korzystnych warunkach. Obie strony wykonały ostatnio znaczące gesty: Izrael zdecydował się wycofać swe wojska z północnej części Strefy Gazy, a palestyńskie organizacje ekstremistyczne zawiesiły ataki terrorystyczne.

Wprawdzie w poniedziałek w zamachu na Zachodnim Brzegu zginął bułgarski pracownik, jednak wczoraj siły bezpieczeństwa Palestyny aresztowały terrorystów, którzy mieli złamać rozejm. Jaser Arafat nie ujawnił, ile osób zatrzymano. Wiadomo tylko, że są oni członkami jednej z komórek należących do Brygad Męczenników Al-Aksy, która przyznała się do zorganizowania zamachu.

Izraelski minister spraw zagranicznych Silvan Shalom zapowiedział tymczasem, że akcja wycofywania wojsk izraelskich z terenów Autonomii będzie kontynuowana: Izrael jest także gotów wycofać się z Betlejem zgodnie z porozumieniem z władzami palestyńskimi. To od nich zależy, kiedy przejmą te tereny. Oczywiście pod warunkiem zakończenia działań terrorystycznych i zbrojnych w tym rejonie.

Ogłoszony dwa dni temu rozejm jest warunkowy. Przystąpiło do niego kilka radykalnych organizacji palestyńskich, wśród nich są Hamas, Islamski Dżihad i Al Fatah Jasera Arafata. Izraelczycy podkreślają konsekwentnie, że nie są stroną porozumienia, zawartego przez rząd Abbasa z radykałami i nadal żądają zdelegalizowania przez Autonomię ugrupowań ekstremistów. Jednak, w ramach budowy zaufania, armia izraelska prawdopodobnie już w środę ma się wycofać z Betlejem na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Poza tym w czasie poniedziałkowego spotkania z parlamentarzystami swojej partii Likud premier Szaron powiedział, że Izrael jest gotów zwolnić pewną liczbę palestyńskich więźniów, przebywających w izraelskich więzieniach. Zwolnienie wszystkich przetrzymywanych przez izraelski rząd jest jednym z podstawowych żądań Palestyńczyków.

Tymczasem palestyński ośrodek badania opinii publicznej poinformował, że ogromna większość Palestyńczyków w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu popiera bezterminowe zawieszenie broni z Izraelem. Opowiada się za nim 80 proc. ankietowanych. W kwietniu podobnego zdania był 71 proc. badanych. Z drugiej strony tylko 18 proc. Palestyńczyków wierzy, że przemoc na Bliskim Wschodzie wkrótce się zakończy, ustępując miejsca negocjacjom.

06:00