Z każdą godziną pogarszają się warunki na drogach w wielu regionach kraju. Intensywnych opadów śniegu powinni spodziewać się mieszkańcy Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego i Opolszczyzny. Coraz trudniejsza jest również sytuacja w województwie łódzkim.

Najtrudniejsze warunki panują na drogach zachodniej Małopolski, w okolicach Trzebini, Chrzanowa czy Krzeszowic. Szczególnie niebezpieczne są drogi o trzycyfrowym oznaczeniu. Lód zamiast asfaltu napotykają kierowcy na trasach z Krakowa do Skały, z Wieliczki do Gdowa i Dobczyc.

W Łodzi w zderzeniu dwóch aut rannych zostało 9 osób, w tym troje dzieci. Ślisko jest także na Śląsku. Korki tworzyły się między innymi na drodze krajowej numer 86 z Katowic w kierunku Warszawy oraz na krajowej "jedynce" w Siewierzu, gdzie doszło do karambolu.

Policja przypomina, by kierowcy tirów, którzy przejeżdżać będą przez dolnośląskie kotliny, zabrali ze sobą łańcuchy. Bez takiego wspomagania bardzo trudno będzie pokonać górskie wzniesienia, szczególnie w okolicach Jakuszyc czy Szklarskiej Poręby. Bez zimowych opon nie wolno wybierać się w okolice Karpacza, gdzie kręte, wąskie drogi są śliskie i jazda po nich na letnich oponach stanowi ogromne ryzyko.

Są jednak i tacy, którzy z nadejścia zimy się cieszą. Super jest. Można lepić bałwana - mówili reporterowi RMF FM Piotrowi Świątkowskiemu najmłodsi mieszkańcy Poznania:

Ręce zacierają również handlowcy, oferujący zimowy asortyment samochodowy. Dzisiaj bardzo dobrze schodzi, jak świeże bułeczki. Odmrażacze do szyb, płyn do spryskiwaczy zimowy, szczoteczki, skrobaczki - usłyszał w jednym z salonów reporter RMF FM:

Kolejki tworzyły się także w zakładach wulkanizacyjnych, a ich pracowników czekały wydłużone godziny pracy. Wielu kierowców mocno spóźniło się z wymianą opon letnich na zimowe. Niedbalstwo tłumaczyli nawet... zbyt szybkim pojawieniem się zimy:

Zimowe opony wykonane są z dostosowanej do chłodu gumy, przede wszystkim jednak mają większą od letnich przyczepność. A to dzięki odpowiednim lamelom, czyli klockowatym wycięciom w bieżniku.

Nie wszystkich jednak atak zimy cieszy. Kiedy temperatura spada, rośnie liczba bezdomnych, szukających schronienia w noclegowniach. Jest tylko jeden warunek uzyskania miejsca - trzeźwość. Bezdomni, z którymi w lubelskiej noclegowni Bractwa Miłosierdzia im. Brata Alberta rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Kot, mówili, że warto warunek spełnić:

Śnieżnym zawieruchom winien jest potężny niż znad Białorusi, który nie dość, że przyniósł ze sobą śnieg i niskie temperatury to jeszcze bardzo obniżył ciśnienie. Wielu dotkliwie to odczuwa. Właśnie mam zawroty głowy, dla mnie dobra jest kawa w pięknej kawiarni i ciastko. No i są inne sposoby - mówią wrocławianie reporterowi RMF FM:

Kierowcy, przed którymi długa trasa, powinni co jakiś czas zatrzymywać się i pooddychać świeżym, mroźnym dzisiaj powietrzem. Takie przerwy w podróży pomogą zgromadzić nową energię.

Zima daje się we znaki nie tylko Polakom

Nie tylko Polska zmaga się ze śnieżnymi zamieciami. Ostra zima zaatakowała także naszych zachodnich sąsiadów. Na wielu niemieckich drogach dochodziło do licznych wypadków i kolizji. Chaos panował między innymi na autostradzie A4 w okolicach Drezna. Drogę blokowały tam stojące w poprzek jezdni ciężarówki.

W Bułgarii natomiast w ciągu zaledwie kilku godzin temperatura spadła o ponad 15 stopni Celsjusza. Z powodu silnego wiatru zamknięto porty w Burgas i w Warnie nad Morzem Czarnym. W Sofii intensywne opady śniegu całkowicie sparaliżowały ruch. Biało ma być wkrótce również za oknami brytyjskich domów. W północnej Szkocji z powodu śniegu zamknięto niektóre drogi.

We Włoszech i w Grecji wiały z kolei bardzo silne wiatry, zginęły co najmniej dwie osoby.