Na policję zgłosił się mężczyzna, któremu wczoraj w jednej ze słupskich aptek sprzedano śmiertelną dawkę leku dla dwumiesięcznego niemowlęcia. Na szczęście rodzice nie podali maluchowi lekarstwa. Paracetamol, który wydał farmaceuta, przekraczał dziesięciokrotnie dopuszczalną dawkę.
Słupsk: Rodzice nie podali niemowlęciu śmiertelnej dawki leku
Środa, 26 listopada 2008 (09:07)