Jugosławia przestanie istnieć, na jej miejscu powstanie państwo o nazwie Serbia i Czarnogóra. Przedstawiciele obu republik podpisali układ o powołaniu nowego, wspólnego państwa. Zgodnie z umową obydwie republiki będą miały większą autonomię, co zapobiec ma rozpadowi wspólnego związku.

Układ zawarli w Belgradzie prezydenci Jugosławii, Vojislaw Kosztunica oraz Czarnogóry, Milo Djukanowić. W ceremonii uczestniczył także szef dyplomacji Unii Europejskiej Javier Solana. Umowa - wynegocjowana dzięki mediacji UE - przewiduje, że Serbia i Czarnogóra będą prowadzić wspólną politykę obronną i zagraniczną, będą też dysponować jednym miejscem w ONZ. Nie będzie jednak wspólnej waluty: Serbia będzie mieć dinara, Czarnogóra - euro. Republiki będą też mieć osobne służby celne i niezależne systemy gospodarcze. "To nie federacja, ani konfederacja ale nowe, oryginalne rozwiązanie" - powiedział jugosłowiański prezydent Kosztunica.

Jesienią w obu republikach odbędą się wybory parlamentarne, a nowa nazwa państwa obowiązywać zacznie po ratyfikowaniu umowy przez obie strony. Zgodnie z układem po trzech latach oba kraje będą mogły dążyć do niepodległości.

Serbia i Czarnogóra pozostały razem, gdy cztery inne republiki rozpoczęły we wczesnych latach 90. secesję od Jugosławii. Sojusz Serbii i Czarnogóry zaczął się chwiać w 1997 roku, gdy nowy prezydent Czarnogóry Milo Djukanović dążąc do niepodległości, zdystansował się od ówczesnego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia.

rys. RMF

00:20