Wyrok TSUE w kwestii kredytów we frankach szwajcarskich to wyrok na premiera Mateusza Morawieckiego, bo bank, którego był prezesem udzielał ofensywnie tych kredytów – powiedział w czwartek lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Rzecznik rządu Piotr Müller komentuje, że te oskarżenia są skandaliczne.

W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł w sprawie dotyczącej kredytów we frankach szwajcarskich.

To jest wyrok na prezesa banku, kiedyś banku Santander, dzisiaj Prezesa Rady Ministrów, to jest wyrok na Morawieckiego, bo to jego bank był jednym z tych, które w bardzo ofensywny, optymistyczny sposób rozdawały kredyty frankowe - powiedział Schetyna.

Schetyna przypomniał, że sprawa kredytów frankowych ma w Polsce długą historię, już ponad 10-letnią, a jej załatwienie obiecywali politycy PiS.

To jest ponad 1 miliard 700 milionów franków szwajcarskich, tyle zostało kredytów udzielonych. Dzisiaj decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zmienia wszystko i to pokazuje w jaki sposób rząd PiS nic nie robiąc przez cztery lata zaniedbał i zaniechał aktywności w tej sprawie -komentuje Schetyna.

Przypomnę wybory prezydenckie, obietnice wtedy kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy. Przypomnę po kilku miesiącach wybory parlamentarne i obietnice wszystkich kandydatów PiS. Obiecywali wszystko, byli między frankowiczami i popierali ich protesty. Dzisiaj ich nie ma - dodał.

Schetyna podkreślił, że teraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny musi przygotować się na konsekwencje spodziewanych wyroków sądowych.

Rzecznik rządu: te oskarżenia są absurdalne

Twierdzenie szefa PO Grzegorza Schetyny o masowym charakterze udzielania kredytów frankowych przez bank, którego prezesem był Mateusz Morawiecki, "absolutnie nie znajduje uzasadnienia" - kometuje rzecznik rządu Piotr Müller.

Oskarżenia formułowane pod adresem pana premiera są skandaliczne i trudno znaleźć słowa, by ich bronić. Pan premier Mateusz Morawiecki, gdy był jeszcze prezesem banku, wielokrotnie publicznie apelował do ówczesnego nadzoru finansowego o podjęcie działań zmierzających do ograniczenia (udzielania) kredytów frankowych - oświadczył rzecznik rządu.

Wyrok TSUE

W czwartek poznaliśmy wyrok TSUE w głośnej sprawie frankowiczów.

Unijny Trybunał Sprawiedliwości uznał, że europejskie prawo nie stoi na przeszkodzie, by frankowe umowy kredytowe, w których znalazły się nieuczciwe warunki, zostały unieważnione.

Efekt jest taki, że frankowicze mają szansę odzyskać od banku część pieniędzy za swój kredyt hipoteczny. Dotyczy to jednak wyłącznie tych umów kredytowych, w których znajduje się zapis, że kredyt był już lub jest przeliczany na franki, po niejasnym dla nas - wewnątrzbankowym - kursie.