Warszawski sąd okręgowy odrzucił pozew zbiorowy złożony przez część poszkodowanych w katastrofie hali MTK w Katowicach w 2006 r. Pozew złożony przez grupę 16 osób - zdaniem sądu - w świetle ustawy nie był dopuszczalny. Reprezentujący grupę poszkodowanych zapowiedział odwołanie.

Dzisiejsze posiedzenie dotyczyło wyłącznie przesądzenia, czy sprawa może być rozpoznana w postępowaniu grupowym, natomiast sąd w żadnym razie nie wypowiedział się dzisiaj na temat zasadności roszczeń zgłaszanych przez członków grupy przeciwko Skarbowi Państwa i tego orzeczenia w żadnym razie w ten sposób odczytywać nie należy - zastrzegł sędzia Tomasz Wojciechowski.

Dodał jednak, że zgodnie z ustawą w postępowaniu grupowym nie można dochodzić roszczeń o ochronę dóbr osobistych, jak de facto - według sądu - było w przypadku tego pozwu.

Orzeczenie jest nieprawomocne, reprezentujący grupę poszkodowanych mec. Adam Car zapowiedział złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego.

Chcę w tej sprawie odpowiedzialności Skarbu Państwa co do zasady (...) mówię, że Skarb Państwa zawinił, ale nie mówię, na jakiej podstawie, konkretnych roszczeń będą później dochodzili członkowie grupy - powiedział Car. Dodał, że orzeczenie "nie oznacza, że przegraliśmy sprawę".

Poszkodowanych i rodziny ofiar chcieli dowieść, że za tragedię odpowiedzialny jest Skarb Państwa. Korzystny wyrok miał im umożliwić dochodzenie odszkodowań.Sprawa trafiła do sądu w Warszawie, bo to w stolicy mieści się siedziba Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Zdaniem autorów pozwu to zaniedbania nadzoru budowlanego przyczyniły się do katastrofy.

Reprezentujący Prokuratorię Generalną mec. Wojciech Dachowski powiedział, że sąd tylko rozstrzygnął, iż sprawa nie może być rozpatrywana w postępowaniu grupowym. Osoby, które są poszkodowane, jeśli orzeczenie się uprawomocni, będą mogły dochodzić swych żądań przed sądami indywidualnie - zaznaczył.

Od dnia katastrofy do sądów w Katowicach i Chorzowie wpłynęły dziesiątki spraw o odszkodowania. Łączna kwota zgłoszonych roszczeń sięgała kilkudziesięciu milionów złotych. Niektóre sprawy zakończyły się wyrokami, niewielka część ugodami, inne ciągle są w toku.

Pięć lat temu pod zawalonym dachem hali MTK w Katowicach zginęło 65 osób, ponad 140 zostało rannych.