W całym kraju rusza w ten weekend sezon narciarski. Pierwsze wyciągi uruchomiono już na Podhalu, m.in. pod Nosalem, i w Karkonoszach. Jeździć można już także w Beskidach.

O poranku pod Nosalem wystartował pierwszy wyciąg narciarski na Podhalu. To tzw. żółwik dla dzieci. Na razie jeszcze małych ani dużych narciarzy nie widać, ale pewnie niedługo zapełnią stoki. Lada chwila ruszą bowiem kolejne wyciągi.

Jutro zamierzamy otworzyć kolejny jeden lub dwa. To wszystko zależy od tego, jak temperatura pozwoli. Niemniej jednak warunki atmosferyczne sprzyjają, więc armaty pełną parą produkują śnieg - powiedziała reporterowi RMF FM Katarzyna Strama ze szkoły narciarskiej pod Nosalem.

Armatki pracują już na pełnych obrotach w całym regionie. Jeszcze dzisiaj po południu ruszy pierwszy wyciąg krzesełkowy na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej. Jutro uruchomionych będzie sporo następnych - na Gubałówce, Polanie Szymoszkowej czy w Białce Tatrzańskiej.

Beskidy i Karkonosze też czekają na narciarzy

Sezon rusza także w Beskidach. Na nartach można jeździć m.in. w Szczyrku, choć na razie tylko na kilku trasach - na tzw. Golgocie i Julianach. Można też pojechać do Wisły i otwartego ośrodka na Soszowie. Od kilku dni trwa sztuczne naśnieżanie tras na Cieńkowie i Stożku. Dziś po południu będzie wiadomo, czy i tam ruszą wyciągi.

Narciarze jeżdżą już również w Karkonoszach. Otwarte są dla nich Rzeczka, Czarna Góra i Zieleniec. Od jutra gotowe będą także dolne partie stoków w Szklarskiej Porębie i Karpaczu. Rusza także kolej gondolowa w Świeradowie. Dla wielbicieli biegów narciarskich przygotowane są trasy w okolicach Polany Jakuszyckiej.