Po porażce w sądzie władze Warszawy obniżają opłaty za żłobki o... 42 grosze miesięcznie. Projekt uchwały w tej sprawie trafi na czwartkową sesję rady miasta. Takie rozwiązanie, mimo że wygląda na ewidentne lekceważenie rodziców, jest zgodne z prawem. Ratusz zastosował się bowiem do wyroku i zmienił opłatę stałą na godzinową.

Tyle samo będą płacili tylko rodzice, którzy zostawiają dziecko w żłobku na 10 godzin. Jak tłumaczy Agnieszka Kłąb z urzędu miasta, na rzeczywistą obniżkę opłat Warszawy nie stać. Wyrok sądu nie mówił o wysokości opłaty, tylko mówił o sposobie naliczania opłat - argumentuje urzędniczka.

Sąd wskazał jedynie, że ratusz nie może na żłobkach zarabiać. Oburzeni rodzice wysłali już apel do prezydent Warszawy, by ta zmniejszyła godzinową stawkę. Zapowiadają, że jeśli w czwartek radni przyjmą kontrowersyjną uchwałę, ponownie zaskarżą ją do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Ceny w górę, a miejsc brakuje

W styczniu, podczas zapisów do żłobków, okazało się, że miejsc w placówkach jest za mało. Rodzice zarzucali wówczas władzom stolicy, że obiecywały, iż wraz z podwyżką opłat za żłobki będzie więcej miejsc dla ich dzieci. Ratusz odpowiedział, że na nowe miejsca trzeba poczekać do przyszłego roku.