Dzięki Wam RMF FM przekazał sprzęt, który będzie ratował maluchy z lekooporną padaczką. 1 czerwca, w Dzień Dziecka, Loteria RMF FM zagrała dla chorych dzieci. Dzięki Waszej hojności, smsom wysyłanym przez naszych Słuchaczy zebraliśmy pieniądze na sprzęt, który będzie ratować zdrowie i życie maluchów. Trafił on już do szpitala w Szczecinie-Zdrojach.

To na Oddziale Neurochirurgii Dziecięcej i Neurochirurgii szpitala w Szczecinie-Zdroju zespół neurochirurgów, neurologów i rehabilitantów pod kierownictwem prof. Leszka Sagana niesie nadzieję pacjentom i ich rodzinom.

Medycy specjalizują się w leczeniu epilepsji, której nie da się opanować za pomocą leków. Wykonują pionierskie w skali kraju operacje na mózgu chorego dziecka. Typują, który obszar w mózgu jest odpowiedzialny za powstawanie sygnałów wywołujących ataki padaczki, a następnie izolują go od reszty mózgu, przecinając połączenia nerwowe. Zostawiają jedynie naczynia krwionośne.

Zabieg jest skomplikowany, wymaga niezwykłej precyzji i sprzętu, dzięki któremu lekarze na bieżąco mogą śledzić pracę mózgu pacjenta leżącego na stole operacyjnym.

To właśnie dzięki naszym Słuchaczom zebraliśmy pieniądze na zakup specjalistycznego oprogramowania do elektrokortykografii oraz niezbędnych do przeprowadzenia tego badania elektrod.

Elektrokortykografia to badanie czynności mózgu, EEG, ale przeprowadzane podczas operacji, bezpośrednio na korze mózgu. Daje bardziej precyzyjny wynik. Taki właśnie jest potrzebny do operacji leczenia padaczki przeprowadzanej w szpitalu "Zdroje".

Teraz lekarze będą mogli wykonać więcej operacji ratujących zdrowie

Zakupiony dzięki słuchaczom RMF FM sprzęt został już przetestowany. Pierwszą operację z jego użyciem zespół prof. Sagana przeprowadził w zeszły czwartek. Pacjentką była 3-letnia Hania. Jej rodzice przyjechali z nią aż z Gdańska. Dziewczynka miała nawet 50 napadów padaczki dziennie. Trwały po kilkanaście sekund, ale po nich wyczerpana Hania zasypiała. Do tego u dziewczynki występowały napady złości i agresji. W czwartek lekarze wycięli uszkodzony fragment mózgu dziecka.

Dziś Hania dokazuje. W ciągu kilku dni po operacji dziecko nie miało ani jednego ataku. Dziecko ma lepszy humor, jest zupełnie inną dziewczynką. Jest radosna, wcześniej miała napady złości. Od czasu operacji, jak już doszła do siebie, nie miała żadnych napadów. Ani padaczkowych, ani złości, ani paniki. Dostałam od ekipy profesora Sagana zupełnie nowe dziecko - mówi ze łzami w oczach pani Karolina, mama Hani.

Prof. Leszek Sagan już szykuje kolejną operację.

Mamy wytypowanego pacjenta. Operacja odbędzie się w ciągu 2-3 tygodni. Opracowujemy w naszym multidyscyplinarnym zespole wszystkie dane, tak aby jak najlepiej zlokalizować miejsce, które będziemy operować. Niedługo potem będą kolejne zabiegi. Potrzeby są ogromne - mówi profesor Sagan.

Do tej pory, aby przeprowadzać takie zabiegi, lekarze musieli sprzęt wypożyczać. Teraz dostali własny.

Dzięki temu lekarze pod kierownictwem profesora Sagana będą mogli wykonać więcej takich operacji. Na wyleczenie padaczki tą metodą czeka około 50 dzieci. Do szpitala w Szczecinie przyjeżdżają z całej Polski. Gdy o przeprowadzanych w Szczecinie operacjach opowiadaliśmy w Dzień Dziecka, na oddział dzwonili rodzice pacjentów z najdalszych zakątków kraju.

Jak podkreślają lekarze, operacyjne leczenie padaczki daje szczególnie dobre efekty u dzieci. Do 5. roku życia dziecka jego mózg ciągle się rozwija i bez problemów może przejąć funkcje "odłączonych" przez lekarzy obszarów mózgu. Zabieg daje szanse zniwelowania ataków padaczki, które niekiedy całkowicie ustępują albo przynajmniej dają się kontrolować za pomocą leków.

(j.)