Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że przestępczość nieznacznie spada. Mniej jest zabójstw, zgwałceń, rozbojów. Ale przybywa przestępstw przeciwko mieniu - informuje "Rzeczpospolita".

W zeszłym roku policja wszczęła 964 tys. spraw karnych, czyli o 30 tys. mniej niż rok wcześniej. W tej liczbie było prawie 56 tys. oszustw - o 2 tys. więcej niż w roku 2009 i ponad 16 tys. więcej niż w 2008 r.

Rośnie też liczba przywłaszczeń i - w mniejszym stopniu - kradzieży. Choć więc ogólnie przestępstw jest mniej, to tych przeciw mieniu przybywa.

Przestępcy kalkulują, że zamiast dokonywać rozbojów lepiej "zrobić" duże oszustwo gospodarcze -ocenia kryminolog dr Zbigniew Rau, były wiceszef MSWiA. Jak tłumaczy, jest to zagrożone mniejszą karą, za to bardziej się opłaca.

Prawdziwą plagą są ostatnio oszustwa "na wnuczka", ale w ręce policji trafiają także oszuści dużego kalibru, stosujący niekonwencjonalne metody. Np. ojciec i syn ujęci przez wrocławskich funkcjonariuszy powoływali się na wpływy w rządzie i zagraniczne znajomości, a że posługiwali się podrobioną legitymacją wiceprezesa Rady Ministrów RP to w ciągu siedmiu lat wyłudzili od firm i osób prywatnych ok. 5,6 mln zł.