W ogniu krytyki znalazła się Korea Północna za łamanie międzynarodowych porozumień. Obradująca w Wiedniu Rada Dyrektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, przyjęła rezolucję, w której odnotowano, że KRLD naruszyła Układ o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Dokument ma zostać przesłany do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w dokumencie stwierdziła, że wyczerpała wszystkie możliwości, które miała do dyspozycji, aby przekonać Korę, by ta stosowała się do zobowiązań wynikających z karty ONZ. W tej sytuacji programem atomowym powinna się zająć Rada Bezpieczeństwa, która ma możliwość nałożenia na Koreę sankcji.

Do przyjęcia rezolucji potrzebne były głosy co najmniej 27 członków, czyli 2/3 Rady Dyrektorów, liczącej 35 delegatów. Za przyjęciem głosowało 33; wstrzymali się tylko przedstawiciele Rosji i Kuby.

Już wcześniej, 6 stycznia Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, dający Korei ostatnią szansę. Domagała się w nim od KRLD wpuszczenia na teren kraju inspektorów Agencji usuniętych w grudniu. Phenian odpowiedział, że MAEA jest narzędziem w rękach USA.

Korea Północna ma w swych arsenałach jeszcze nieprzetestowane rakiety balistyczne, które mogą dosięgnąć zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych - ostrzegają szefowie służb wywiadowczych.

Na przesłuchaniu przed senacką komisją do spraw służb zbrojnych szef Agencji Wywiadu Obrony wyjaśniał, że chodzi o trójstopniową wersję rakiety Taepo Dong 2. Może ona przenosić głowice nuklearne. Prawdopodobnie Koreańczycy z mają już dwie takie głowice.

foto: Archiwum RMF

22:20