Północnokoreański myśliwiec naruszył przestrzeń powietrzną Korei Południowej. W Seulu natychmiast zwołano pilne posiedzenie dowództwa armii. Postawiono w stan pogotowia obronę przeciwrakietową i lotniczą kraju. Korea Płd. zapowiedziała także złożenie ostrego protestu w sprawie incydentu.

Jak podało południowokoreańskie ministerstwo obrony, myśliwiec MiG-19 sił lotniczych Korei Północnej przebywał w przestrzeni powietrznej Południa przez dwie minuty, zanim został zmuszony do wycofania się przez dwa bojowe samoloty południowokoreańskie F-5E.

Był to pierwszy tego rodzaju incydent między obu krajami od 1983 roku. Zdarzenie to wywołało poważne zaniepokojenie w regionie, przede wszystkim w związku z nowymi pogróżkami Phenianu, zapowiadającymi dalszy wzrost napięć na Półwyspie.

We wtorek armia północnokoreańska zagroziła, że wycofa się z układu rozejmowego, który zakończył wojnę koreańską z lat 1950-53, jeśli na ten kraj zostaną nałożone sankcje ekonomiczne za pogwałcenie przez Phenian międzynarodowych porozumień w sprawie nierozpowszechniania broni jądrowej.

Foto: www.fas.org

08:20