We wtorek jeszcze słonecznie, niestety już w środę czeka nas zmiana pogody. Pojawią się chmury, a gdzieniegdzie spadnie deszcz.

Jak informuje IMGW, Polska znajduje się obecnie pod wpływem niżu z rejonu Zatoki Fińskiej, Na południu kraju pozostanie powietrze polarne morskie, natomiast nad tereny północne zacznie napływać powietrze pochodzenia arktycznego. 

To właśnie z tego powodu na północy temperatury w ciągu najbliższych dni nie przekroczą 10 st.

Wtorek, 9 kwietnia

We wtorek zachmurzenie umiarkowane z większymi przejaśnieniami.

Chłodno zwłaszcza nad morzem - jedynie 6 st. Celsjusza. Nieco więcej w Olsztynie, Białymstoku i Szczecinie.

Najcieplej na południu kraju. Termometry w Krakowie i Lublinie wskażą 16 kresek, a nawet 17 st. zobaczą na termometrach mieszkańcy Rzeszowa.

Wiatr słaby i umiarkowany, na południu kraju okresami porywisty, w Tatrach porywy do 60 km/h, północno-wschodni i północny.

Środa, 10 kwietnia

Nawet o 7 st. spadną w środę temperatury na południu kraju. Słupki rtęci oscylować będą tam wokół 10-11 kresek powyżej zera. Z kolei na północy podobnie jak we wtorek - maksymalnie do 9 st. Będzie tam jednak zdecydowanie więcej słońca.

Opady deszczu spodziewane są na Pomorzu.

Wiatr na ogół umiarkowany, w Tatrach porywy do 60 km/h, z kierunków północnych.

Czwartek, 11 kwietnia

Jeszcze chłodniej będzie w czwartek - od 5 st. w Gdańsku i Olsztynie, do 9 we Wrocławiu, Warszawie i Białymstoku.

Zachmurzenie duże na północy kraju. Tam też meteorolodzy prognozują opady deszczu.

Jak wynika z najnowszych prognoz, kolejne dni nie przyniosą poprawy. Zimny i deszczowy ma być również weekend.