Około trzech tygodni potrwa naprawa figury Ronalda Reagana stojącej w nadmorskim parku w Gdańsku. Kosztować będzie dużo mniej niż zakładali urzędnicy. Wczoraj w nocy ktoś odpiłował figurze byłego prezydenta USA lewą rękę.

Nie ponad 100 tysięcy złotych, a jedynie od kilkunastu do 20 tysięcy złotych kosztować ma naprawa odpiłowanej przez wandali ręki Ronalda Reagana. Nie trzeba będzie bowiem stawiać na nowo całej figury.

Okazało się, że można zrobić odlew wyłączne ręki, a potem ją dospawać, dosztukować do tego korpusu, który stoi w parku Reagana. Zakładaliśmy, że będzie trzeba odtwarzać całą figurę, na szczęście okazało się, że technika pozwala na odtworzenie samej ręki - tłumaczy Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni.

Szczegóły i sposób naprawy są jeszcze uzgadniane, ale najpewniej od istniejącej gipsowej kopii figury odcięta zostanie lewa ręka i przewieziona do podwarszawskiej firmy, która wykona jej odlew.

Postępowanie w sprawie odciętej ręki prowadzi już gdańska policja. Przeszukiwane są składowiska złomu w Gdańsku. Według policji, uszkodzenia nie musieli jednak dokonać złomiarze. Pod uwagę brane są także inne możliwości. Policjanci nie wykluczają, że odcięcie ręki Reagana to efekt "zakładu żartownisiów."   

Figura byłego prezydenta USA to element pomnika Ronalda Reagana spacerującego z Janem Pawłem II, jaki został odsłonięty w nadmorskim parku w dzielnicy Przymorze w Gdańsku w lipcu zeszłego roku.