"Przez Polskę znowu przechodzą nawałnice. Dziś, jak wielu mieszkańców Warszawy, spędziłem w domu (a właściwie w piwnicy) wieczór na usuwaniu skutków ulewy, która przeszła nad osiedlem, na którym mieszkam" - napisał w poniedziałek na Facebooku- premier Mateusz Morawiecki.

W poniedziałek po południu nad Warszawą przeszła potężna burza. Podtopione zostały ulice, garaże i budynki, m.in. pomieszczenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Środowiska. Zalana była m.in. Trasa Łazienkowska w rejonie Torwaru, ul. Grójecka na wysokości ul. Racławickiej i Wisłostrada w kierunku Łomianek na wysokości Spójni. Pod wodą był także Plac Trzech Krzyży.

Z powodu ulewy, na pewien czas zamknięta została również stacja metra Ratusz Arsenał.

Woda zalała także ulice położone na prawobrzeżnej części stolicy. Deszczówka, której nie nadążały odprowadzać studzienki, sięgała na poziom kilkunastu centymetrów - m.in. na ul. Francuskiej i Zwycięzców. Nieco lepiej było na ul. Fieldorfa i w okolicach ul. Ostrobramskiej.