Należący do pasażerów sprzęt elektroniczny wart około 20 tysięcy złotych ukradł z gdańskiego lotniska jeden z pracowników. Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.

Łupem złodzieja padły pozostawione na lotnisku depozyty pasażerów. Mężczyzna włamał się do jednego z hangarów, który służył za magazyn. Zabrał z niego to, czego podróżni z różnych powodów nie odebrali z lotniska.

Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej. Policjanci z komisariatu na gdańskim Suchaninie zatrzymali 29-latka w piątek po południu. W trakcie kontrolowania auta, zobaczyli, że mężczyzna przewozi kilkadziesiąt laptopów, telefonów komórkowych i tabletów. Czujni policjanci postanowili sprawdzić znaleziony sprzęt. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna przewoził skradzione łupy - informuje Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

29-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy. Niewykluczone, że usłyszy kolejne zarzuty. Policja sprawdza między innymi, czy w przeszłości mógł dopuścić się podobnych kradzieży.

(abs)