Specjalne, wysokie emerytury dla parlamentarzystów oraz sprawa zwolnień lekarskich w służbach mundurowych - to tylko niektóre tematy, o których będzie można przeczytać w poniedziałkowych wydaniach dzienników. Na RMF24 publikujemy poranny przegląd prasy!

"Parlamentarzyści chcą dla siebie specjalnych wysokich emerytur!" - donosi poniedziałkowy "Fakt". Jak twierdzi gazeta, jeden z polityków SLD upomniał się o specjalne emerytury na posiedzeniu komisji spraw poselskich.

"Naszą sprawą jest zadbać o sprawy socjalne obecnych i byłych posłów. Powinniśmy tutaj mówić jednym głosem. Tylko ktoś musi to powiedzieć pierwszy. To jestem ja" - mówił cytowany przez gazetę poseł Romuald Ajchler.

Polityk SLD chce wprowadzenia dla posłów specjalnych emerytur. "Mówi się o tym od kilku kadencji. Ja zresztą sam na początku tej kadencji wspominałem o tym. Niekoniecznie idzie tutaj o moją bezpośrednio osobę" - mówił poseł.

Tabloid przypomina jednak, że polityk za rok wchodzi w wiek emerytalny. To oznacza, że gdyby przeforsował swój pomysł w Sejmie, to oprócz poselskiej pensji mógłby pobierać dwie emerytury: tę "normalną" i drugą, specjalną, dla posłów.

"Ile chce dla siebie wyrwać poseł? Nie mówi o szczegółach. Ale powołuje się na rozwiązania w Europie. Najbardziej hojny jest pod tym względem Parlament Europejski - jego posłowie po 5-letniej kadencji dostają ekstra po 5,5 tys. zł emerytury" - pisze dziennik.

"Baczność! Z łóżka wstań!"

Z kolei "Gazeta Wyborcza" zajęła się sprawą policyjnych zwolnień lekarskich. "Policjantom przestanie się opłacać L4. Mundurowi wszystkich służb dostają dziś za chorobowe 100 proc. pensji. Rząd chce to ściąć do 80 proc." - pisze dziennik.

"W 2011 r. policjanci - jest ich ok. 97 tys. - co miesiąc brali łącznie 183 tys. dni zwolnień lekarskich. Wypada prawie 2 dni miesięcznie na każdego policjanta. Rocznie daje to 2,2 mln dni" - wylicza gazeta.

Rząd chce jednak, aby chorzy mundurowi dostawali 80 proc. pensji, a nie jak do tej pory 100 proc. "Zmiana objęłaby ćwierć miliona ludzi; budżet ma na tym zaoszczędzić ok. 133 mln zł rocznie" - podaje "Wyborcza".

Zaoszczędzone pieniądze miałyby zostać przeznaczone na fundusz nagród dla funkcjonariuszy, którzy będą zastępować chorych kolegów.

(abs)