Prokuratorzy z Wrocławia zabezpieczyli dokumentację dotyczącą legalnej aborcji, po której lekarze zdecydowali o ratowaniu życia dziecka. Maluch urodził się bowiem 200 gramów cięższy, niż zakładano, i samodzielnie oddychał. Trafił na oddział intensywnej terapii.

W dokumentach prokuratorzy szukają potwierdzenia bądź zaprzeczenia tezy, że do takiej sytuacji nie doszłoby, gdyby lekarze nie popełnili błędu w sztuce. Pacjentka, zdecydowała się usunąć ciążę w 23. tygodniu  po informacji, że dziecko ma zespół Downa. Dziecko powinno ważyć mniej niż pół kilo i być niezdolne do samodzielnego życia, ale stało się inaczej - oddychało, więc neonatolodzy podjęli decyzje o ratowaniu go.

Na ustalenia prokuratorów trzeba poczekać kilkanaście dni. Poza tym w szpitalu trwa w tej chwili wewnętrzna kontrola.

(edbie)