43-latek w zemście za mandat zgłosił pod numer 112, że wymieniony z nazwiska policjant z miejscowego komisariatu zażądał od niego łapówki podczas kontroli drogowej. Usłyszał już zarzut fałszywego oskarżenia. Grożą mu 2 lata więzienia - podała policja.

Śląska policja podała we wtorek, że na początku lutego na numer alarmowy 112 zatelefonował mężczyzna, który poinformował, że na terenie powiatu bielskiego został zatrzymany do kontroli drogowej. Podał rzekomo prawdziwe dane personalne. Zgłosił, że wskazany przez niego imiennie funkcjonariusz komisariatu w Łodygowicach zażądał od niego wręczenia korzyści majątkowej w kwocie 100 zł w zamian za odstąpienie od ukarania go mandatem - zakomunikowała śląska policja.

Żywieccy policjanci zweryfikowali zgłoszenie. Szybko ustalili, że mężczyzna posłużył się fałszywymi danymi osobowymi, a podany przez niego numer kontaktowy okazał się własnością przypadkowej osoby. Zgodnie z obowiązującymi procedurami informacja o zdarzeniu wraz z ustaleniami została przekazana do katowickiego wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Policji (BSW) - podała policja.

Funkcjonariusze Biura przeanalizowali sprawę i ustalili, że wskazywany przez skarżącego policjant w czasie, gdy doszło do kontroli drogowej przebywał na urlopie wypoczynkowym. Jednocześnie zakres obowiązków na zajmowanym stanowisku w ogóle nie obejmuje pełnienia przez niego służby na drogach i kontrolowania kierowców.

Jeszcze w lutym policjanci BSW ustalili prawdziwą tożsamość zgłaszającego. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Łodygowic. Gdy w drzwiach jego domu stanęli policjanci, mężczyzna od razu przyznał się do fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Skruszony wyjaśnił, że pomówił policjanta o przyjęcie korzyści majątkowej, ponieważ chciał się na nim zemścić za to, że został wcześniej ukarany za popełnione wykroczenia. W ręce policji trafił telefon, którym 43-latek użył do dokonania zgłoszenia - zakomunikowała śląska policja.

Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Żywcu. Mieszkaniec Łodygowic usłyszał zarzut fałszywego oskarżenia policjanta o przyjęcie łapówki. Grozi mu do 2 lat więzienia.