Zakopiański sportowiec i instruktor Szymon Klimek kiedyś pomagał innym, a teraz sam potrzebuje pomocy. Po operacji mózgu wymaga stałej i bardzo kosztowej rehabilitacji.

Niemal cały polski świat sportowy, i nie tylko sportowy, zaangażował się w pomoc Szymona Klimka. Odzew zaskoczył wszystkich - nawet rodzinę sportowca:

Jesteśmy pod wielkim wrażenia, ponieważ pojawiły się takie postacie, jak: Agnieszka Radwańska, która przekazała swoją rakietę tenisową, Justyna Kowalczyk, która przekazała swój termos, numer i czapkę, Kamil Stoch przekazał swój numer, Mariusz Czerkawski - także przekazał koszulkę ze swoim podpisem, nawet Lech Wałęsa - z listem specjalnie skierowanym do Szymona. Były prezydent przesłał okolicznościowy medal wybity z okazji jego 70. urodzin. To są niesamowite rzeczy, jakie nas spotykają i nie byliśmy w stanie sobie tego nawet wyobrazić - mówi brat sportowca, Kuba. 

Szymon Klimek jest jednym z nas, urodził się i mieszkał w Zakopanem, od dziecka kochał góry i ludzi. Jego największą pasją było narciarstwo alpejskie. Reprezentował nasz kraj w barwach Zakopiańskiego Wojskowego Klubu Sportowego. Ukończył Szkołę Mistrzostwa Sportowego. Był fantastycznym instruktorem narciarskim i snowboardowym, który wszystkich ujmował charyzmą, uśmiechem i miłością do gór. Swoją wiedzę i doświadczenie przekazywał innym. Zawsze chętny do pomocy i wspierania tych najbiedniejszych. Szkolił dzieci z domów dziecka oraz organizował dla nich wsparcie i pomoc. Jak każdy z nas miał plany i marzenia.

Nieoczekiwana diagnoza oraz konieczność natychmiastowej operacji zaskoczyła wszystkich i diametralnie zmieniła jego życie.

27 marca Szymon przeszedł operację usunięcia guza mózgu, w wyniku której doszło do licznych powikłań. Bardzo długo przebywał w śpiączce. Obecnie nie jest w stanie samodzielnie jeść. Wymaga całodobowej opieki oraz kosztownych lekarstw. Jego dzień wypełniają różne formy rehabilitacji, które mogą mu przywrócić sprawność psychiczną i fizyczną. 

Role się odwróciły. Teraz Szymon potrzebuje wsparcia, a my wszyscy możemy mu pomóc w walce z chorobą. 

Kilkadziesiąt wyjątkowych pamiątek będzie można wylicytować podczas dzisiejszej aukcji w restauracji "Bacówka" przy zakopiańskich Krupówkach, która rozpocznie się o 19, a później także w internecie. Każdy z nas może wspomóc Szymona w jego walce z chorobą - odnajdując w sieci wydarzenie: "Zakopane i przyjaciele dla Szymona".

(mal)