Polscy żołnierze wyjadą w ramach misji NATO do Turcji. Jak poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, decyzja ma związek z pogarszaniem się sytuacji na granicy syryjsko-tureckiej. Polski kontyngent ma liczyć do 80 żołnierzy i pracowników wojska.

NATO-wska misja, w skład której wejdą polscy żołnierze, obecna jest w Turcji od 2015 roku.

Jak podkreślił szef BBN Paweł Soloch, nie ma ona charakteru bojowego: polega na zwiększeniu obecności lotniczych systemów ostrzegania, aktywności sił morskich i prowadzeniu działań rozpoznawczych.

Teraz dołączą do niej Polacy.

"Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie ws. uruchomienia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Turcji. Odpowiedzieliśmy pozytywnie na niedawny apel strony tureckiej skierowany do sojuszników z NATO w związku z pogarszaniem się sytuacji bezpieczeństwa na granicy syryjsko-tureckiej" - przekazał szef BBN.

W skład PKW wejdzie do 80 żołnierzy i pracowników wojska oraz samolot patrolowo-rozpoznawczy Bryza.

Kontyngent będzie działał na terytorium Turcji, na wschodnim akwenie Morza Śródziemnego i Morzu Czarnym.

O uruchomieniu misji TAMT (Tailored Assurance Measures for Turkey) sojusznicy zdecydowali w 2015 roku wobec sytuacji na granicach Turcji. Misja przewiduje działania rozpoznawcze i wywiadowcze oraz dzielenie się informacjami, dodatkową obecność samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej AWACS i zwiększoną aktywność we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Udział w TAMT będzie pierwszą misją polskiego wojska w Turcji. W 2003 roku Polska przygotowywała wprawdzie kontyngent do tego kraju w związku z amerykańsko-brytyjskimi przygotowaniami do inwazji na Irak i spodziewanym kontruderzeniem Iraku na Turcję, ale ostatecznie postanowienie o użyciu PKW Turcja zostało uchylone.