Policjanci z Krapkowic zatrzymali podczas kontroli zaleceń sanitarnych związanych z koronawirusem parę siedzącą w zaparkowanym samochodzie. Okazało się, że mieli z sobą narkotyki.

Do zatrzymania doszło na terenie Krapkowic. Uwagę patrolu policji zwróciła para siedząca w zaparkowanym samochodzie. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czy znajdujący się w volkswagenie kobieta i mężczyzna przestrzegają zaleceń dotyczących izolacji społecznej.

40-letnia kobieta i o 5 lat młodszy mężczyzna poinformowali ich, że są znajomymi i spotkali się, by porozmawiać. W sposób lekceważący i ironiczny odnosili się do wprowadzonych zakazów i obostrzeń. W związku z popełnionymi wykroczeniem, funkcjonariusze ukarali ich mandatem - podała policja.

Funkcjonariusze zauważyli jednak, że mężczyzna i kobieta są wyraźnie zdenerwowani. Wkrótce okazało się, że powodem tego są woreczki z suszem roślinnym i białym proszkiem, które mieli przy sobie. Badanie narkotestem pokazało, że to marihuana i amfetamina. Podczas przeszukania mieszkania 35-latka policjanci zabezpieczyli kolejne porcje narkotyków - relacjonuje zdarzenie biuro prasowe policji w Opolu.
W sumie znaleziono kilka gramów środków odurzających. Obojgu zatrzymanym przedstawiono zarzut posiadania narkotyków, za co grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.