Dwaj rolnicy ze wsi Rostki Bajtkowskie niedaleko Ełku na Mazurach zostali porażeni prądem, bo ich sąsiad postanowił ogrodzić swoje pole drutem pod napięciem. Jak się okazało - nielegalnie.

Rolnicy chcieli wejść na pole sąsiadów, by wziąć z niego swoją krowę. Okazało się jednak, że pole jest ogrodzone, a drut jest podłączony do prądu. Rolnicy zostali porażeni. Na szczęście ich obrażenia nie są poważne.

Okazało się, że prąd do ogrodzenia był pobierany nielegalnie. Zakład energetyczny odciął już zasilanie. Właściciel został zatrzymany, dziś będzie przesłuchiwany. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.