„Ponad jedna trzecia młodych Polaków jest na utrzymaniu rodziców. A niemal połowa z nich ma średnie i wyższe wykształcenie” – wynika z badań „Finansowy portret młodych” cytowanych przez „Rzeczpospolitą”. Co ważne, w tej grupie są nawet osoby po trzydziestce.

Z pomocy rodziny korzysta 60 proc. osób do 25. roku życia, co czwarta osoba między 25. a 30. rokiem życia i aż 14 procent osób po trzydziestce - wylicza "Rzeczpospolita". Podkreśla, że prawie 30 procent młodych ludzi dostaje od rodziców pieniądze.

"Największą wśród nich grupę stanowią osoby uczące się w wieku do 25 lat, ale także co czwarty trzydziestolatek prosi o pieniądze na czynsz, prąd, wodę i gaz, a co piąty także na jedzenie. Są też tacy, którym rodzice dopłacają do biletów, paliwa i rachunku za komórkę, a nawet spłacają za nich kredyt hipoteczny" - wyjaśnia dziennik.

Nie dziwię się, że z takiego wsparcia korzysta się przed trzydziestką, bo aby wejść na rynek pracy, trzeba dziś mieć jakieś zaplecze finansowe - ocenia Dominik Malec z agencji zatrudnienia Manpower Group. Później taki sposób życia w większości przypadków staje się niezrozumiały - przyznaje.

W czwartkowej "Rzeczpospolitej" przeczytacie także:

- o nowym rządzie Ukrainy

- o tym, jak na tle Europy zarabiają Polacy

- o tym, jak szkoły naciągają gminy