Polskie dowództwo wielonarodowej dywizji w Iraku zdementowało doniesienia AFP, jakoby dostało ultimatum od bojówek Muktady al-Sadra. Nieprawdą jest także, że są prowadzone jakiekolwiek negocjacje z sadrystami w Karbali – poinformował RMF ppłk Robert Strzelecki.

Od kilku dni niespokojnie jest w wielu irackich miastach. Najbardziej zapalnym rejonem jest strefa zamieszkała przez szyitów, którą kontroluje dywizja dowodzona przez Polaków.

W nocy w Karbali doszło do wymiany ognia. Na szczęście nikomu z Polaków nic się nie stało. Z kolei we wczorajszej ulicznej strzelaninie zginęło 8 osób, w tym 5 Irańczyków.

Zastrzelono także szefa lokalnego biura sadrystów - Murtada al-Musawi. Według rzecznika dowódcy międzynarodowej dywizji podpułkownika Roberta Strzeleckiego nie można na razie powiedzieć, z czyich rąk zginął al-Musawi, bo w starciu, obok Polaków walczyli też iraccy policjanci.

Karbala, obok Nadżafu - najświętszego miasta szyitów - leży w polskiej strefie stabilizacyjnej Iraku. Mieści się tam dowództwo polskiej brygady.