W Krakowie policjanci zatrzymali „fałszywego taksówkarza”, który okradał swoich klientów. Wypłacał pieniądze z ich kont bankowych.

Kierowca został zatrzymany tuż po tym, jak wykonał kolejny nielegalny kurs. Jeździł nie tylko na terenie Krakowa, ale również do pobliskich miejscowości. Samochodem oznakowanym jako "taxi" wykonywał nocne kursy, zabierając klientów głównie sprzed lokali gastronomicznych i pubów.

Kiedy nadchodził moment zapłaty i pasażer nie miał gotówki, kierowca proponował zapłatę kartą. Podawał urządzenie wyglądające jak terminal, a podaną przez klienta kartę trzymał pod spodem urządzenia sprawiając wrażenie, że próbuje wczytać dane potrzebne do przeprowadzenia transakcji. Uważnie patrzył na numer PIN, wpisywany przez klienta i zapamiętywał go.

Po nieudanych próbach wykonania transakcji taksówkarz oferował pomoc - we wpisaniu kodu PIN lub w wypłaceniu pieniędzy z bankomatu. Wtedy zabierał kartę, prosił o podanie kodu i zostawiając pasażera w aucie, szedł wypłacać pieniądze. Jeśli w pobliżu nie było bankomatu, a kierowca poznał już PIN klienta, twierdził że transakcja została zrealizowana pomyślnie i oddawał klientowi zupełnie inną kartę. Klienci odruchowo chowali kartę do kieszeni nie sprawdzając, czy jest to ich własność.

Jak się okazało, fałszywy taksówkarz wypłacał różne kwoty - od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych.

Przedstawiono mu 5 zarzutów kradzieży, odpowie także za nielegalne świadczenie usług przewozowych.

(j.)