Co najmniej jedenaście osób oszukała mieszkanka powiatu jarosławskiego na Podkarpaciu. Kobieta założyła dobrze prosperującą spółdzielnię pożyczkową. Podrabiając podpisy i zawierając fikcyjne umowy wyłudziła ponad 80 tysięcy złotych. Do sądu trafił już akt oskarżenia w tej sprawie.

W zawieranych umowach kobieta fałszowała dane co do rzeczywistego przeznaczenia pożyczki i osób zobowiązanych do jej spłaty. Z zawartych w ten sposób 22 umów kredytowych kobieta uzyskała ponad 50 tys. złotych. Osobom, które podpisywały te umowy, 55-latka płaciła drobne kwoty lub kupowała alkohol.

Także na początku bieżącego roku, kobieta przywłaszczyła blisko 8 tys. powierzonych jej przez pracodawcę pieniędzy. Kolejne 3 tys. kobieta zabrała z pożyczki zawartej z klientem. Działając w ten sposób nieuczciwa pracownica wzbogaciła się o kwotę blisko 80 tys. złotych.

Osoby, które zawierały umowy o pożyczki to mieszkańcy powiatu jarosławskiego i przeworskiego, w wieku od 30-60 lat. Wśród tych osób są renciści, bezrobotni, pracujący a także przebywający na urlopie wychowawczym. Większość przyznała się do przestępstwa i dobrowolnie poddała karze.