We Francji wybuchła afera tak zwanych nieprawdziwych wspomnień. Rządowa komisja do spraw zwalczania sekt i nielegalnych manipulacji psychicznych alarmuje, że jedna czwarta psychoterapeutów z żądzy zysku wmawia pacjentom, że przeżyli szokujące wydarzenia w dzieciństwie.

Według rządowej komisji, pozbawieni skrupułów psychoterapeuci wmawiają ludziom, że np. padli oni w dzieciństwie ofiarą agresji seksualnych. Tłumaczą pacjentom, że nie pamiętają tego typu wydarzeń, bo były one dla nich tak szokujące, iż cierpią na selektywną amnezję.

A wszystko po to, aby wyciągnąć np. od osoby cierpiącej na depresję, jak najwięcej pieniędzy za rzekome leczenie.

Rządowi eksperci alarmują, że czasami pacjentom, którym psychoterapeuci umieścili w pamięci nieprawdziwe wspomnienia, proponowane są również kosztowne, niekonwencjonalne terapie np. leczenie kryształami. Niektórzy oszukani w ten sposób Francuzi stracili kilkaset tysięcy euro.