Jest wniosek o obserwację psychiatryczną 50-letniego Ireneusza S., podejrzanego o brutalne zamordowanie swoich rodziców w miejscowości Model na Mazowszu. Biegli sprawdzą, czy mężczyzna był poczytalny i czy może odpowiadać za to, co zrobił. 50-latek miał w marcu zabić siekierą dwie osoby. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. W czasie przesłuchania tłumaczył, że nie pamięta, co wydarzyło się.
W połowie marca 68-letnia kobieta i 76-letni mężczyzna zostali zamordowani we własnym domu w Modelu w gminie Pacyna w województwie mazowieckim. Ich ciała zostały znalezione w łóżku.
Na to, że mordercą jest syn ofiar, 50-letni Ireneusz S., wskazują zeznania świadków. W chwili zatrzymania na jego ubraniu znaleziono ślady krwi. Mężczyzna ten miał wcześniej leczyć się psychiatrycznie w szpitalu w pobliskim Gostyninie.
Ireneusz S. usłyszał "zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, polegającego na zadaniu obu ofiarom nieustalonej jeszcze liczby ciosów siekierą lub innym podobnym narzędziem w okolice głowy i szyi obu ofiar, skutkującym śmiercią na miejscu". Grozi za to od 12 lat więzienia nawet do dożywocia.
Jeszcze w marcu reporter RMF FM ustalił, że partnerka Ireneusza S. w czasie przesłuchania zeznała śledczym, że podejrzany o morderstwo już dzień przed zatrzymaniem zachowywał się inaczej niż zwykle: miał być pobudzony, zdenerwowany i agresywny.
(j.)